przyszliśmy do baru i usiadłem przy stole.ciocia irene zamówił koktajle, i zdecydowałem się zostać.kobieta zawsze narzeka, mój mąż jest bezduszna bydło, nie zwraca na nią uwagi i wszystko.ale najgorsze jest to, - przyznał się, że na koniec wieczoru, już nie kocham.- więc chcesz znaleźć kochającym facetem, zrobiłem dla niego.- mógłbym ożenić się znowu i poród.- co?nie wierzysz mi?- poprosiła mnie, прищурившись pijany oczy, jestem jeszcze młody. w porządku.później, pożegnaliśmy się i poszedł o jego interesy.
Tłumaczony, proszę czekać..
